czwartek, 16 lipca 2015

EPILOG

Tak wyszło... Miałam dalej go prowadzić,ale nie umiem nic napisać. Moja wenna jest tak głęboka,ale od paru dni mam się gorzej i nie umiem nic napisać. Chcę chociaż napisać w skrócie każdy rozdział następny czyli - WSZYSTKO I NIC
-------------------


Rose zamieszkuje ze swoim przyjacielem kiedy po tygodniu odnajduje ją Niall i się oświadcza. Rose od razu przyjmuje i tłumaczy mu,że między nią a Stanem nic nie jest. Nie chciała być sama i po prostu z nim zamieszkała. Przez kolejne parę dni dalej pomieszkują u niego i niestety Stan dowiaduje się jaki jest naprawdę Niall. Dodatkowo Rose dowiaduje się,że Mike podpalił ich dom nad Jeziorem pod nieobecności Horan'a. Rose załamuje się i po kilku dniach wracają do ojczyzny. Wszystko wraca do normy. Mike nie pokazuje się od kilku tygodni. Kiedy para zmierza ku samochodowi Zayn'a,który czeka na nich na parkingu przy lotnisku podchodzi do nich Mike z bronią w ręku wycelowaną w Theo i Rose. Zaczyna się kłótnia. Wychodzi tak naprawdę co chce zrobić Mike. Na niczym innym mu nie zależy tylko pragnie zabić Ją. Przez Rose zniszczono mu życie i przez Niall'a. Nagle słychać strzał i pocisk wpada w ciało Blondyna,który w ostatniej chwili ochronił swoją przyszłą żone i syna. Po chwili Malik podbiega z Styles'em jednocześnie zabijając przeciwnika. Theo przytula się do wujka Malika a Rose próbuje ratować Niall'a. Zaczyna się żegnać a po 15 minutach przyjeżdża pogotowie zabierając chłopaka. Z dnia na dzień było dobrze. Niall się dobrze czuje. Prawie dostał w serce. Kiedy Mały wciąż wypytuje o Tatę Rose postanawia zabrać synka do Niall'a. Spotka na korytarzu lekarza,który kontroluje stan zdrowia chłopaka. Dziewczyna dostaje krytyczne wieści. Niall przestał oddychać a jego życie podtrzymuje aparatura,która za dobę będą niestety musieli wyłączyć. Na to wszystko wchodzi Louis z Harry'm i zabierają Theo i Rose do domu. W mieszkaniu Stylesa i Kate panuje martwa cisza. Rose uświadamia sobie,że jej życie przestało mieć sens. Planowała ślub, dalsze życie, powiększenie rodziny. Ale to wszystko planowała z Niall'em. Rozpłakana dzwoni do Mamy i później do Ojca z straszną wiadomością. Wieczorem przed spaniem wszystko tłumaczy synkowi. " Tata poszedł spać do aniołków" - szepnęła z płaczem. - " Mamo, a kiedy się obudzi"? - spytał zmartwiony. - "Już nigdy".- dodała i wybuchła płaczem a Theo przyniósł wspólne zdjęcie rodzinne na jej kolana. Kiedy mijają 24 godziny ponownie wraca do szpitala. Dookoła łóżka stoi cały Gang oraz lekarz. Rose siada na rogu łóżka i całuje czoło Niall'a płacząc : " Dlaczego mieliśmy tak popieprzoną przeszłość.Wiesz? To nasz ostatni pocałunek.. Kocham Cię" Nagle mężczyzna w białym fartuchu naciska czerwony guzik. Płuca chłopaka opadają a maszyna przestaje pracować. Rose rzuca się na martwe ciało przyszłego męża z krzykiem " To miałam być Ja.." i po chwili Louis ją odciąga.  Przez dobre dwa tygodnie Theo spędził czas u Mamy dziewczyny,czyli u Babci tylko,że w Anglii. Dziewczyna załamuje się i otwiera ponownie pamiętnik,który ostatnio otworzyła kilka miesięcy temu. Patrzy na zapisane kartki i często się wrzuca w jej oczy słowa " Kolejna kłótnia.. Kochasz mnie Niall? Może nie jesteśmy dla siebie stworzeni" .. iszę ostatnie dwa słowa dla Niall'a : "Kocham Cię" zapala zeszyt i wyrzuca zniszczony do śmieci. Następnie udaje się do ruin domu. Pierwszy raz jest tu. Widzi przednią cześć całkiem rozwaloną. Staje na dwóch schodkach przed wejściem,które zostały tylko. Klęka i po raz kolejny płacze. Słyszy głos Louisa i Harry'ego za sobą. Podnoszą ją i proszą aby poszła do specjalisty,bo nie poradzi sobie w życiu. Zostawia ich i idzie do samochodu udając się na cmentarz. Chwilę później wysiada na parkingu udając się do miejsca,w którym kilka dni temu pochowała Niall'a. Patrzy na tablice nagropkową i zaczyna " rozmawiać" z Nim. Tłumaczy mu jak jest jej ciężko. Że syna dawno nie widziała. Najchętniej dołączyła by do niego,ale nie może tego zrobić synowi. Późnym wieczorem wraca do domu Harry'ego i Kate, w którym pomieszkuje. Widzi przyjaciół siedzących ze smutną miną. Rose objaśnia im,że powinni rozwiązać Gang,który bez Niall'a nie ma sensu. Zayn się z Harry'm zgadzają na podjętą decyzję przez dziewczynę.


W skrócie :

Rose przez kolejny rok leczy się na prośbę rodziców. Dalej sobie nie radzi. Louis podarował jej kawalerkę w centrum miasta,gdzie tymczasowo z nim pomieszkuje. Ponadto Tomlinson zrezygnował z związku z El,gdyż ona była zazdrosna o jego przyjaciółkę. Chcę pomóc Rose w wychowywaniu dziecka.


Dwa lata później.

Kupiliśmy dom. Nie za duży, nie za mały. Taki w sam raz. Byle,żeby Theo miał gdzie biegać. Skończył dwa miesiące temu dwa lata. Strasznie przypomina Niall'a i to chyba najbardziej boli. Spoglądam jak pomaga Louis'owi wnosić ostatni karton. Urządziłam ten dom razem z Tomo. Tak naprawdę jest kochany. Chce zastąpić Jego,ale to nigdy nie będzie to samo. Synek pobiegł do swojego pokoju wyciągając kolekcje samochodów. Natomiast Lou podszedł do mnie przytulając.
- Mamy i dom. Wszystko OK?- szepnął całując policzek.
- Wydaje mi się,że tak.
- Chcę ci coś powiedzieć. Jest to wiadomość od Niall'a z bardzo dawna. Chcesz usłyszeć?
- Tak.- usiadłam przy drewnianym stole.
- Kiedy zaczynałyście studiować i zaszłaś w ciążę? Kiedy zaczęły się prawdziwe walki między gangami obiecałem mu,że gdyby umarł pomogę ci i nie obrazi się jeśli bym z tobą ułożył życie.
Spojrzałam na chłopaka. Zawsze w jakiś sposób go kochałam. Jeszcze za czasów liceum. Ale czy teraz po tym wszystkim dam radę ułożyć sobie normalne życie?
- Ja nie wiem czy dam radę. Zrozum mnie. Wiem minęły te pierdolone dwa lata. Ale dla mnie jakby minęły dwie godziny.
- Poczekam i obiecuje nigdy cię nie opuścić.- położył swoje ręce na moje.


Pół roku później Rose decyduje się nosić nazwisko Tomlinson. Zakochuje się i wiedzie szczęśliwe życie. Tak jak powiedział Louis - Wszystko dla Niego. Mały rośnie na małego Horan'a a Rose po raz kolejny zachodzi w ciąże tylko tym razem z Louis'em.
Harry i Kate również się żenią i planują dzieci. Zayn wyjeżdża z dziewczyną do Włoch do pracy.
Każdy wiedzie spokojne życie a tym bardziej Niall,który uśmiecha się patrząc na to wszystko z góry.


THE END




I tak wygląda ostatnia część. Dlatego nazwałam ją "Ostatni Pocałunek" Od samego początku wiedziałam jak będzie wyglądać koniec trylogii- jeśli mogę to tak nazwać.
Bardzo fajnie się pisało te części. Chcę powiedzieć,kiedy tylko skończe 18-ście lat spróbuje zrobić to na papierze. Może zmienię imiona i powstanie książka.? Cała trylogia? Od 1. Przyjaźń czy coś więcej? 2. Tylko Ciebie Kocham. aż pod 3. Ostatni Pocałunek.
Planuje bo bardzo mi się podobało to moje wymyślone opowiadanie. Myślę,że za parę lat znajdą się osoby,które to chętnie by przeczytały. Nienawidzę smutnych romantyków,ale tak wyszło - Przepraszam. Dziękuje zaaa wszystko. Razem jesteśmy prawie dwa lata! Super!

Pozdrawiam i życzę miłych Wakacji.


XX

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz