sobota, 3 stycznia 2015

Prologue


Wszystko co zdarzyło się przez te 7 lat zawdzięczam Tobie Drogi Niall'u.
Każdą minutę, sekundę. Wszystko.
Chciałabym,żeby przeszłość wróciła. 
Byliśmy wtedy.. młodzi.
Tamte czasy był piękne i zarazem straszne.
Ciągle pamiętam ten grudniowy dzień kiedy to Mike chciał mnie po prostu Zabić.
Ale zjawiłeś się Ty.
Mój książę. 
Mogłabym się rozpisywać ze wspomnieniami, ale nie chcę.
Chcę,żeby zostały tam gdzie są. 
I tam gdzie ich nikt nie znajdzie.
W sercu. 
Moim i twoim.
Ale teraz jest gorzej.
Mija te siedem lat i czuje się jak stare małżeństwo, ale nie mogę tak powiedzieć.
Bo nim nie jesteśmy. 
Dalej się nie doczekałam tego dnia, w którym powiesz do mnie " Żono".
I chyba się nie doczekam. 
Jednym czym się doczekałam jest nasz synek Theo.
Mały 15 miesięczny skarb.
Ale nasza miłość się zmienia.
Na gorsze.
Jesteśmy już dorosłymi ludźmi.
A czasem czuje,że dalej mam 17 lat.
A tu już prawie dziesięć w przód.
Straszne.
Nie pamiętam kiedy byliśmy na randce? 
Ostatnio chyba jeszcze kiedy byłam w ciąży.
Rozumiem. Nie masz czasu.
Ale ja też żyje, oddycham dla Ciebie.
Kiedyś byłam zakochana po uszy w Tobie.
Dzisiaj.
Powiem to wprost.
Nasza miłość wygasa.
Jedyne co podtrzymuje to wszystko to nasze dziecko.
Naprawdę.
Nic więcej.

Napisałam nad tekstem datę 06.05.2015 i odłożyłam długopis a następnie zamknęłam pamiętnik. 


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej!

Witam was znowu i po raz III 
Jesteście gotowi?
Za tydzień w piątek będzie 1 rozdział 
Jeśli ktoś tu wejdzie oczywiście :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz